Dermasal – wybielacz do tatuaży?

Niedawno przeglądając stronę największego serwisu aukcyjnego w Polsce, czyli Alledrogo.pl :), tzn. Allegro.pl natrafiłem na „super środek” na pozbycie się niechcianego tatuażu – „Dermasal”.

Według producenta „zapewnia on bezpieczny i naturalny sposób na usunięcie tatuażu w zaciszu własnego domu, poświęcając tej czynności 10 minut tygodniowo”. Czytając dalej możemy się dowiedzieć, że firma New Tech Healthcare (nazwa raczej na wyrost), połączyła wieki starożytnych technik, nowoczesną formułę i miesiące badań i analiz przypadków w celu stworzenia systemu usuwania tatuaży. Brednie jak z tele-zakupów?

Częściowo na pewno tak. Oto historia, która ma nas zachęcić do kupna tego preparatu:
„W wieku 19 lat zostałem skazany i poszedłem do więzienia za kradzież auta. Gdy siedziałem w celi pozwoliłem, aby kolega wytatuował mi na kłykciach moje inicjały. Po wyjściu odnalazłem Boga i po 34 latach od skazania jestem diakonem w kościele. Zawsze byłem bardzo świadomy moich tatuaży, więc zacząłem używać Dermasal i teraz ledwo je widać.” Richard; Union, NJ
Przekonało Was to? Mnie też nie bardzo.

Ale jak to w ogóle działa? No właśnie. Kuracja Dermasalem składa się z trzech etapów:

  1. najpierw stosujemy Dermasal Soothing Agent, inaczej preparat łagodzący, przygotowujący skórę do miejscowego rozpuszczania (zwróćcie uwagę, jak to brzmi).
  2. drugi etap to Dermasal Topical Solution, który usuwa obszar pokryty tatuażem rozpuszczając tusz osadzony w skórze.
  3. trzeci i końcowy etap to Dermasal Protectant Gel, czyli żel ochronny, który wygładza i chroni miejsce poddane zabiegowi.

Wydaje się proste, ale czy to jest bezpieczne? Szukając w Internecie informacji na temat Dermasalu, można znaleźć dwa rodzaje stron: jedne, które działają w programach partnerskich i mają za zadanie sprzedawać ten towar, i drugie, najczęściej wątki z forum, gdzie wypowiadający się ludzie twierdzą, że to bajka. Chociaż są również wyjątki, tutaj wątek na polskim forum Wizaż, gdzie nie jaka hooligirl, opisuje jak środek ten pomógł jej pozbyć się tatuażu. Cicha reklama kogoś kto sprzedaje ten środek na Allegro? Może.

Profesor dermatologii Harvey Lui, podsumowując jeden z epizodów Street Cents, napisał: „Jeśli przyjąć to, co pokazują zdjęcia zamieszczone w ofercie, to wydają się one być imponujące, ale nawet używając najlepszych technik laserowych, z medycznego punktu widzenia muszę powiedzieć, że byłoby ciężko osiągnąć takie rezultaty. Tak, jestem sceptycznie nastawiony.”

REKLAMA
Dermasal - wybielacz do tatuaży?

Na pewno na niekorzyść tego środka działa kiepska reputacja i krążąca opinia o producencie, który produkuje również takie specyfiki jak kremy na powiększanie biustu i penisa, usztywniacze penisa lub z czego najbardziej się uśmiałem – zapachy dopochwowe! Tutaj możesz przeczytać dyskusję w zagranicznym archiwum FAQS.ORG. Przedstawione dyskusje są jednak trochę przeterminowane. Może coś od tego czasu się zmieniło?

Dodam na koniec, że preparat ten można kupić za 180PLN. Decyzję o zakupie i stosowaniu pozostawiam Wam. Ja jednak nie jestem przekonany. Tatuaż powinien być świadomym i odpowiedzialnym wyborem, żeby później w geście rozpaczy nie poszukiwać takich cudownych kuracji. Nie używałem tego środka, bo nawet nie zdecydowałem się jeszcze na tatuaż. A czy Ty mógłbyś używać Dermasalu? A może używałeś i jesteś zadowolony? Dopisz swoje wrażenia w komentarzach.

Udostępnij:

Wybrane dla Ciebie

Subskrybuj
Powiadom o
guest

16 komentarzy
Najstarsze
Najnowsza Najczęściej głosowano
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
REKLAMA