Kilka pytan starego żótodzioba

  • Ten temat jest pusty.
    Anonimowy
    Nieaktywny

    Greatings!

    Mam kilk spraw na które niby znalazłem odpowiedzi a niby szukam potwierdzenia CIĄGLE.

    Więc tak.

    w latach 96/97 popełniłem swój pierwszy <<TATUAŻ>> Na własnej łydce wykonując go struną i silniczkiem tak jak kilka milionów głupich nastolatków.(dla obrony dodam że struna z mojej ukochanej gitary pochodziła)

    teraz gdy włos już siwieje a inteligencji nie przybyło na popularnym portalu aukcyjnym zakupiwszy zestaw z dwoma maszynkami igłami tuszami i tym wszystkim co niby potrzeba, popełniłem tatuaż naprawiający.Przynajmniej taki był zamysł.

    Poczytałem troszkę jakie cewki do wypełnień i konturów , jaka głębokość igieł i takie tam podstawy.

    Pytanie zaczynam:

    1.Czy to prawda że igła do konturów powinna wychodzić 1,5mm do 2mm to na moje oko wciul za dużo haha ale tak tez zrobiłem..bulu maaaasaaa a kontur w pierwszym dniu wyglądał zajebi,,scie teraz t.j 3 dzień sięę wziął i rozmył huhu podobno z powodu zbyt głęboko wbijanej igły.

    2.po jakim czasie mogę poprawić konyur poprawkę konturem poprawki i jak to najlepiej wykonać.?

    3.na jaką głębokość ustawić igiełki do wypełnień tak cobym nogi nie utracił?

    4.Kłując się igłami po około 2dobach noga konretnie spuchła a na ciele pojawiły się czerwone plamy…czy to może być wina kilku piw skonsumowanych na pokrzepienie i zapomnienie obólu?

    5.Tatuaż przezemnie poprawiany zajmował około 10 cm prawej łydki teraz zajmuje całą od kolana po kostkę … jak rozplanować w terminach kontury i wypełnienia?

    6.Jestem z roku 1982 kiedy jeszcze nie było pilotów i cieżej już mi się zginać jak kiedyś… na czym mam upiększyć swoją łydkę..tzn jakić fotel,stół czy ława rzeżnicza? i jak się poskładać?

    7.czy rozmycie konturów na pewno jest wynikiem błędu i czy może jakimś magicznym sposobem zniknie..jak naprawić moje bądz co bądz zajebis..e błędy ??

    Pozdrawiam i konia z rzędem dla wybawców!!

Wyświetlanie odpowiedzi 1 (z łącznej liczby 1)
  • Odpowiedzi
    TIME4TATTOO
    Członek

    Cześć,

    obawiam się, że zrobiłeś sobie niezłe kuku, więc postaram się trochę pomóc.

    Pierwsza sprawa to higiena, druga to higiena i trzecia to też higiena! Pamiętaj o tym bo możesz mieć do końca życia kłopoty.

    Miejsce, które wybrałeś do tatuażu powinno być zdezynfekowane i zabezpieczone folią lub podkładami. Dopiero jak o to zadbasz możesz przystąpić do pracy – o higienie sprzętu na pewno nie muszę wspominać.

    Wbijanie igły jest sprawą indywidualną, ale faktycznie 1,5-2mm to dobre parametry. Podejrzewam,że kontur rozmył ci się z powodu nieumiejętnego prowadzenia maszynki lub/i od piw o których wspominasz – alkohol rozrzedza krew. Tatuaż możesz poprawić po całkowitym wygojeniu. Spuchniecie i czerwone plamy są efektem uczulenia na składniki tuszu (to dość popularne)zrycia nogi (za długo i zbyt głęboko grzebałeś igłami)lub zakażenia, czego ci nie życzę.

    Jak zdecydujesz się oddać w ręce specjalisty zapraszam do mnie, pomyślimy co robić

    Patryk

    TIME4TATTOO.PL

Wyświetlanie odpowiedzi 1 (z łącznej liczby 1)
  • Musisz być zalogowany, aby odpowiedzieć na ten temat.