Chanel chce Cię wytatuować

Tatuaże z tandetnym marynarzem lub kotwicą już dawno odeszły w przeszłość, a tatuowanie sobie logo marek było do tej pory zarezerwowane głównie dla raperów i innych ekstrawaganckich przedstawicieli show-biznesu. Świat idzie jednak do przodu. Teraz „noszenie” wydzieranego logo uważane jest w pewnych kręgach za bycie trendy. Znana marka Chanel znalazła sposób na dodatkową reklamę i wyciągnięcie pieniędzy od swoich bogatych klientów. Chanel zamierza sprzedawać tymczasowe tatuaże.

Tatuaże były jedną z niespodzianek świata mody i sezonu jesiennego: Rodarte malował swoje modelki podczas pokazów w odważne plemienne tribale, natomiast Jean Paul Gaultier opowiedział się za spryskiwaniem ich ciał sprayem.

Marka Chanel poszła dalej. Zamierza sprzedawać „bardziej nośną” wersję tego trendu, tj. bransoletki i naszyjniki z własnym logo w postaci zmywalnych, kalkowanych tatuaży. Wtajemniczeni ludzie ze świata mody twierdzą, iż jest to strzał w dziesiątkę., tym bardziej, że wzory projektował creative director Peter Philips.

Zestaw tymczasowych tatuaży będzie kosztować 75 dolarów! Cena, jak dla mnie przerażająca. W pakiecie znajdzie się 55 wzorów poświęconych głównie romantyczno-wiosennym motywom i kwiatom. Motywy będą „zgrywać się” z gniecionymi i przezroczystymi materiałami, które wg Chanel mają być modne w roku 2010. Pakiet będzie sprzedawany online od 1 marca 2010 pod nazwą „Les trompe l’oeil de Chanel”. Dostępny będzie również w międzynarodowych domach handlowych takich jak Selfridges.

Chanel tattoo 2

Chanel tattoo 4

Chanel tattoo 3

Dostępność pakietu „stylowych” tatuaży od Chanel to sprytnie zaplanowany zabieg marketingowy. Nie ma przecież lepszego czasu jak wiosna i lato, żeby stać się prawdziwym pozerem i ludzkim billboardem, prawda? ;) Nie wiem, jak wy, ale ja uważam to za totalną bzdurę i snobizm absolutny.

Oceń: 4/5 z 2 ocen
Udostępnij:

Może Ci się również spodoba

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze